Nie za bardzo lubię pisać posty w stylu poradnikowym. Ale czasem trzeba. Na pewno wtedy, kiedy chcę się podzielić wartościowymi rzeczami, a już zwłaszcza jeśli dotyczą ułatwiania sobie życia i oczyszczania przestrzeni. Z szafą już jako-tako sobie radzę, sprawdź zresztą sama. Niestety, z komputerem jest gorzej, moją zmorą są ściągnięte darmowe i nie tylko ebooki, stockowe zdjęcia wyszukane na zapas i masa otwartych stron, do których kiedyś wrócę. Jeśli sytuacja jest ci znajoma, to mam nadzieję, że dzięki lekturze tego wpisu obie z tego wyjdziemy.
Cyfrowy bałagan robi się szybciej niż każdy inny. Nic za niego nie płacisz i przez to nie czujesz się z nim źle. Nie jest jak kolejna spódnica z nieodciętą metką, która kosztowała Cię kilka godzin pracy. A tu, w komputerze czy w telefonie nic nie widać. Nawet jeśli widać, to można zamknąć laptop i bałagan znika, by po chwili zaskoczyć cię znowu. Kiedy piszę ten wpis, nie chcę pokazać jak upchać te pliki, niczym pośpiesznie wciśnięte do szafy ubrania. Chcę przedstawić sposoby jak trwale uporządkować swoją przestrzeń roboczą i nie tylko. Rady są proste, mogłaś o nich słyszeć. Warto zacząć je wcielać w życie.Po prostu posprzątać komputer. Krok po kroku. Przez 10 minut, ale codziennie.
1. Archiwizuj wiadomości w skrzynce
Najłatwiejszy krok to pozbycie się niechcianych maili i nieotwartych od tygodni newsletterów. Może z niektórych możesz się wypisać? Po tym, kiedy przesegregujesz nieodebrane i zalegające w skrzynce wiadomości, przejrzyj, co zostało i zdecyduj, które wiadomości możesz zarchiwizować. Zrób to. Jeśli pozostałe wiadomości zawierają ważne dane lub informacje o spotkaniach czy terminach wpłat, skopiuj te dane do kalendarza lub zapisz je w plannerze.
2. Posprzątaj pulpit
Widok tysiąca plików i folderów potrafi nieźle przytłoczyć. Nawet jeśli wydaje ci się, że zabałaganiony pulpit ci nie przeszkadza, mózg to na pewno widzi! Jeśli nie masz czasu przeglądać pliki, wrzuć wszystko do nowego folderu, nadaj mu zbiorczą nazwę i staraj się po każdym włączeniu komputera w ciągu 5 minut zdecydować, co chcesz zrobić z plikami znajdującymi się w tym folderze.
3. Przejrzyj polubienia
Kojarzysz te sytuację, kiedy wpadasz na 5 minut na fejsa i instagrama, a kończysz wpisując hasło do bankowości internetowej ? Otóż to. Im mniej pokus, tym lepiej. Budżet sam się nie okiełza. Zastanów się szybko, dlaczego lubisz profil tej marki, czy chodzi o wyczucie stylu, czy też może po prostu chcesz być na bieżąco? Czy przydały ci się wszystkie produkty kupione spontanicznie pod wpływem mediów społecznościowych? Które transakcje były najbardziej nieudane? Jak możesz im zapobiec? Uporządkuj swoje polubienia – im mniej, tym bardziej je kontrolujesz i jesteś na bieżąco z ich aktualizacjami.
4. Usuń większość zakładek
Pocket – magiczne narzędzie, które przyjmuje wszystkie inspiracje i przydasie internetowe. Od dawna z niego nie korzystam, a przydasie czekają na swoje nigdy. Nie wiem, czy masz podobnie, zakładam, że tak. Na najfajniejszy artykuł trafiam zawsze, kiedy nie mam czasu, by go przeczytać. Zapisuję go, w zakładkach, w pocket albo w feedly. I prawie nigdy do niego nie wracam. No niestety, takie życie. Przejrzyj swoje zakładki i usuń te, do których nigdy nie zajrzałaś lub zaplanuj, kiedy będziesz mogła je przeczytać. Czyli np. we wtorek między 19 a 19:30 przeczytam 3 polubione w tym tygodniu artykuły, a resztę usunę.
5. Usuń nieużywane aplikacje
Aplikacje, których nie używasz, potrafią znacznie spowolnić komputer i telefon. Przejrzyj, co tam trzymasz w pamięci i zdecyduj, czy będziesz z tego korzystać. Usuń wszystkie przydasie. Usuń na pewno, jeśli nie używałaś jakiegoś programu przez ponad pół roku. Chyba ci się nie przyda. Na tym etapie możesz też opróżnić kosz. I usunąć stare smsy. Do tego celu korzystam z CCleanera i na komputer i na telefon.
6. Na ekranie telefonu zostaw tylko najczęściej używane aplikacje
Postaraj się, by było ich jak najmniej. Ustaw sobie też jakąś fajną tapetę.
7. Znajdź czas i przejrzyj zdjęcia
Wyznacz sobie jakąś zasadę, np. przeglądam 10 zdjęć za jednym razem. Być może zwrócisz uwagę na swoje błędy w robieniu fotografii, może przywołasz fajne wspomnienia. Na pewno usuniesz trochę zdjęć i wybierzesz te, które w końcu wydrukujesz.
Wypisałam tu najważniejsze działania, które przyszły mi do głowy, kiedy poczułam, że utknęłam w tych plikach, ikonkach, folderach. Krok po kroku swoje porady zaczęłam wprowadzać w życie. Stwierdziłam, że nie puszczę tego w świat, póki sama się nie rozprawię ze swoim bałaganem. Posprzątanie komputera zaczęłam od pulpitu i aplikacji. Od jakiegoś czasu na bieżąco przeglądam zbiorczy folder z pobranymi plikami, posprzątałam też w telefonie i na bieżąco staram się przeglądać galerię i usuwać zdjęcia, które – delikatnie mówiąc – nie wyszły.
***
Czy może też masz problem z dopadającym znienacka cyfrowym bałaganem? Co ci wtedy pomaga? Które działania są najszybsze i najskuteczniejsze? A może synchronizacja urządzeń i usprawnianie ich pracy po prostu cię przeraża? Daj znać w komentarzu, a jeśli znasz kogoś, komu powyższe sposoby bardzo się przydadzą, to podeślij link do wpisu.